Wiadomości
Rozmiar czcionki
-
25-latkowi skończyło się paliwo w aucie. Zatrzymał się pod sklepem i z kanistra uzupełniał braki w baku. Nic dziwnego by w tym nie było gdyby nie fakt, że mężczyzna ledwo trzymał się na nogach. To zwróciło uwagę świadka, który niezwłocznie zadzwonił pod numer alarmowy. Okazało się, że 25-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu i jechał bez uprawnień.
Dodano: 03.04.2025 Tankował auto chwiejąc się na nogach. Potem wsiadł za kierownicę i odjechał. Był kompletnie pijany