Kierowca TIR-a miał ponad 2 promile - 54-letni obywatel Ukrainy stracił prawo jazdy
Policjanci z Lęborka przerwali niebezpieczną jazdę kompletnie pijanego kierowcy TIR-a. Kilkudziesięciotonowym pojazdem z betonowymi elementami kierowca chciał dotrzeć do Lęborka.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 29 czerwca, około godziny 22.00. Policjanci wydziału ruchu drogowego w trakcie patrolu drogi krajowej nr 6 w miejscowości Ługi zauważyli na stacji benzynowej ciężarówkę, której kierowca podejrzanie się zachowywał. Okazało się, że za kierownicą siedział 54-letni obywatel Ukrainy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna ma w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Policjanci ustalili, że nieodpowiedzialny kierowca wyruszył w podróż z województwa wielkopolskiego i miał dowieźć załadunek do Lęborka. Mimo że był kompletnie pijany, wsiadł za kierownicę kilkudziesięciotonowego TIR-a. W takim przypadku mógł doprowadzić do tragedii. W zderzeniu z rozpędzonym kilkudziesięciotonowym pojazdem, żadne auto osobowe nie miałoby szans.
Dzięki czujności policjantów 54-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zabrali 54-letniemu mężczyźnie prawo jazdy i przewieźli go do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał on zarzut za kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości.
Kodeks karny przewiduje za ten czyn karę do dwóch lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami od trzech do pięciu lat. Przepisy nakładają też na sprawcę znaczne konsekwencje finansowe.