Oszuści działający metodą „na policjanta” wciąż oszukują starsze osoby
Trzy osoby z Lęborka otrzymały telefon od osoby podającej się za policjanta lub funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Dzwoniący „policjant” informował, że zatrzymano listonoszkę oszustkę, która przekazywała emerytom fałszywe pieniądze. W celu ich sprawdzenia kazał przekazać te pieniądze policji. Dwóch seniorów nie dało się oszukać i o wszystkim powiadomili Policję. Jedna mieszkanka Lęborka uwierzyła fałszywemu policjantowi i straciła swoje oszczędności.
Od wielu lat lęborscy policjanci prowadzą serię działań profilaktycznych, które mają na celu uwrażliwienie osób starszych na sytuacje, w których mogą stać się ofiarą przestępstwa, zwiększenie ich świadomości o tego typu zjawiskach oraz przekazanie informacji jak postępować w przypadku zagrożenia. W ramach prowadzonych działań policjanci docierają też do parafii na terenie powiatu lęborskiego oraz placówek bankowych i pocztowych, aby uwrażliwić pracowników na sytuacje, gdy starsze osoby wypłacają duże kwoty pieniędzy na cele, które ewidentnie wskazują na działanie oszustów.
Mimo działań prowadzonych przez Policję nadal pojawiają się kolejni oszuści, którzy wzbogacają się, wykorzystując dobroć i łatwowierność osób starszych. Tak było dwa dni temu w Lęborku.
Do 91-letniej mieszkanki Lęborka zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta wydziału kryminalnego do walki z korupcją bankową lęborskiej komendy. Dzwoniący poinformował seniorkę, że zatrzymano listonoszkę, która oszukiwała starsze osoby i przekazywała im emeryturę z fałszywymi pieniędzmi. Następnie kazał kobiecie przygotować wszystkie pieniądze, które ma w domu a on przyjdzie i sprawdzi, czy są prawdziwe. Oszust kazał kobiecie cały czas pozostać przy telefonie i nie odkładać słuchawki. Po kilku chwilach nieznany mężczyzna przyszedł do niej do mieszkania. Pieniądze przygotowane przez kobietę schował do koperty, twierdząc, że za 15 minut zadzwoni i powie jej czy są fałszywe. Następnie wyszedł z mieszkania, twierdząc, że za 15 minut zadzwoni. Kobieta czekała na telefon od „policjanta”, który już nie zadzwonił a ona straciła swoje oszczędności.
Dwoje innych mieszkańców Lęborka odebrało telefony również od mężczyzny, podającego się za policjanta, który powiedział, że policja pracuje nad sprawą korupcji na poczcie i banku, w którym mają swoje konta. W trakcie rozmowy telefonicznej poprosił o współpracę w wykryciu oszustów i nakłonił do pójścia do swojego banku i wzięcie wysokiego kredytu. Obie te osoby udały się do banku, lecz zorientowały się, że mogą paść ofiarą oszustwa. Zawiadomili o całej sytuacji policję i teraz prawdziwi policjanci wyjaśniają całą sprawę.
Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką.
Apelujemy o informowanie Policji o każdej próbie oszustwa. Nie przekazujmy osobom podającym się za funkcjonariuszy służb mundurowych żadnych środków pieniężnych i kosztowności.
Pamiętajmy – Policja NIGDY telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i NIGDY nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. NIGDY też nie prosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do żadnej akcji!