DWA PROMILE, BRAK PRAWA JAZDY I ROZBITY MOTOCYKL WŁASNEJ KONSTRUKCJI
W środę kilka minut po północy lęborscy policjanci zostali wezwani do zdarzenia drogowego w Pogorszewie, w którym uczestniczył motocyklista. Młody mężczyzna, kierujący motocyklem, bez uprawnień miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, stracił panowanie nad pojazdem i wypał z drogi. Motocyklista został przewieziony do lęborskiego szpitala ze złamanym obojczykiem i pękniętą podstawą czaszki. Pijany kierowca jednośladu, gdy wyjdzie ze szpitala odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, spowodowanie kolizji drogowej, jazdę niedopuszczonym do ruchu pojazdem oraz jazdę bez uprawnień, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
W środę kilka minut po północy lęborscy policjanci zostali wezwani do zdarzenia drogowego w Pogorszewie, w którym uczestniczył motocyklista. Młody mężczyzna, kierujący motocyklem, bez uprawnień miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, stracił panowanie nad pojazdem i wypał z drogi. Motocyklista został przewieziony do lęborskiego szpitala ze złamanym obojczykiem i pękniętą podstawą czaszki. Pijany kierowca jednośladu, gdy wyjdzie ze szpitala odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, spowodowanie kolizji drogowej, jazdę niedopuszczonym do ruchu pojazdem oraz jazdę bez uprawnień, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
W środę kilka minut przed godziną 1 w nocy, dyżurny lęborskiej policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem motocyklisty w miejscowości Pogorszewo. Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci i pogotowie, którzy po kilku minutach potwierdzili zgłoszenie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 24 latek z gm. Nowa Wieś Lęborska, jadąc na swoim motocyklu, stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. W wyniku upadku doznał złamania obojczyka oraz pęknięcia podstawy czaszki i został hospitalizowany w lęborskim szpitalu. Po przebadaniu młodego motocyklisty na alkoteście okazało się, że ma on w organizmie ponad 2 promile alkoholu, ponadto po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych ustalono, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami. Motocykl, na którym jechał pijany mężczyzna, nie posiadał ubezpieczenia, nie był zarejestrowany i był złożony z co najmniej dwóch innych motocykli. Mężczyzna jadący jednośladem nie miał na sobie odzieży ochronnej i obuwia przystosowanego do jazdy motocyklem, a kask który w chwili wypadku miał na głowie również nie był przystosowany do tego typu pojazdu.
Pijany kierowca jednośladu, gdy wyjdzie ze szpitala odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, spowodowanie kolizji drogowej, jazdę niedopuszczonym do ruchu pojazdem oraz jazdę bez uprawnień, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Policja apeluje do motocyklistów, aby jeżdżąc swoimi jednośladami zakładali atestowaną odzież ochronną oraz kaski co w wielu przypadkach zminimalizować może skutki wypadków.