SENIORZE NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ, UWAŻAJ NA NACIĄGACZY OSZUKUJĄCYCH METODĄ „NA WNUCZKA” i „NA POLICJANTA”. APELUJEMY O OSTROŻNOŚĆ!
Policjanci ostrzegają przed oszustami działający metodą „na wnuczka” i „na policjanta”, którzy w dalszym ciągu dzwonią do lęborskich seniorów. Wczoraj przekonała się o tym 86-letnia mieszkanka Lęborka, która padła ofiarą przestępców i straciła ponad 62 tys. zł. Apelujemy o ostrożność! Przestrzegajmy naszych krewnych przed osobami podszywającymi się pod członków rodziny czy policjantów. Nie pozwólmy, aby stracili cały dorobek życia.
Lęborscy policjanci przestrzegają przed oszustami wyłudzającymi od osób starszych pieniądze metodą „na wnuczka” i „na policjanta”. Sprawcy tego typu oszustw często zatrzymywani są dzięki pomocy osób, które mają świadomość, że mogą zostać w ten sposób oszukane. Niestety do policjantów docierają kolejne zgłoszenia o telefonach od oszustów.
W taki właśnie sposób wczoraj została oszukana mieszkanka Lęborka. Kobieta najpierw otrzymała telefon na numer stacjonarny od pracownika poczty, który chciał potwierdzić jej numer mieszkania żeby doręczyć korespondencję. Godzinę później na telefon stacjonarny zadzwonił z numeru zastrzeżonego mężczyzna podający się za policjanta. Przedstawił się stopniem, imieniem i nazwiskiem i podał numer legitymacji służbowej. Mężczyzna poinformował, że na terenie Lęborka działa grupa przestępcza, która posiada wiedzę, że kobieta jest zamożna i chce ją okraść. Wypytał czy ma ona w domu pieniądze, a następnie poprosił żeby wzięła udział w prowokacji policyjnej by ustalić sprawcę. W trakcie rozmowy oszust poprosił kobietę, aby w celu potwierdzenia jego tożsamości wykręciła numer 997. 86-latk zrobiła o co poprosił zgodnie z jego instrukcjami i zakończyła połączenie. Po chwili ponownie zadzwonił numer zastrzeżony mężczyzna poinstruował lęborczankę żeby zamknęła drzwi od wewnątrz, z nikim się nie kontaktowała przez 15 minut, spakowała pieniądze jakie posiada w torbę, po czym wyrzuciła ją przez balkon. Oszust zapewniał, że kobieta bierze udział w akcji policyjnej i ostrzegał, że jeśli nie zrobi tego o co prosi przeprowadzone zostaną u niej kontrole. Kobieta uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszustwa w momencie, gdy wyrzuciła torbę z oszczędnościami przez balkon.
Pamiętajmy, kiedy dzwoni do nas osoba podająca się za policjanta, prokuratora, członka rodziny i prosi o pieniądze należy być ostrożnym. Funkcjonariusze Policji nigdy nie żądają przekazania pieniędzy, a w sytuacji, gdy ktoś prosi o pieniądze w rozmowie telefonicznej, najprawdopodobniej jest oszustem. W momencie, gdy mamy podejrzenia, że dzwoni oszust, powinniśmy zakończyć taką rozmowę telefoniczną. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń prosimy o kontakt z Policją pod nr 112. Warto również skontaktować się z najbliższą rodziną i sprawdzić informację, którą nam przekazano, a o próbie oszustwa zawiadomić Policję.