Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Oszukana metodą „na policjanta” straciła prawie 40 tysięcy złotych

Data publikacji 22.02.2022

Policjanci pracują nad sprawą oszustwa metodą „na policjanta”, do jakiego doszło wczoraj w Lęborku. 64-latka przekazała swoje oszczędności fałszywemu kurierowi, przekonana, że w ten sposób wpłaca kaucję za uwolnienie z aresztu córki i jej partnera, którzy rzekomo spowodowali wypadek. Pamiętajmy! Policjanci NIGDY nie informują telefonicznie o prowadzonych przez siebie akcjach i sprawach i NIGDY nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie!

Wczoraj lęborscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o wyłudzeniu pieniędzy metodą „na policjanta”. Do 64-letniej mieszkanki Lęborka zadzwoniła kobieta podając się za jej córkę, mieszkającą w Niemczech. Oszustka mówiła, że jej partner na terenie Niemiec potrącił na przejściu dla pieszych ciężarną kobietę, która poroniła w szpitalu. Teraz obydwoje przebywają w areszcie i mogą wyjść za kaucją. Dzwoniąca przekazała słuchawkę mężczyźnie, podającemu się za niemieckiego policjanta, biegle władającego językiem polskim. Oszust przekonał swoją rozmówczynię do przekazania pieniędzy „kurierowi”. 64-latka zrobiła to, o co prosił. W ten sposób straciła prawie 40 tysięcy złotych.

Policjanci pracują nad tą sprawą i apelują o to by nie przekazywać pieniędzy nieznajomym i nie działać pod wpływem emocji ani nie ulegać presji czasu. Oszuści wykorzystują coraz to nowe sposoby, by pozbawić kogoś oszczędności, ale najczęściej działają w następujący sposób:

- telefonicznie kontaktują się z osobą (niekoniecznie starszą, gdyż dotyczy to coraz częściej osób młodszych)

- przedstawiają się jako bliski krewny (np. wnuczek) lub przedstawiciel zawodu cieszącego się zaufaniem społecznym (policjant, urzędnik, pracownik socjalny itp.)

- wskazują sposób przekazania pieniędzy

- niekiedy dzwonią ponownie i przedstawiają się jako funkcjonariusz Policji lub CBŚ i proszą o przekazanie umówionej kwoty wskazanej osobie lub pozostawienie w umówionym miejscu.

W przypadku odebrania podejrzanego telefonu z prośbą o pożyczkę czy przekazanie pieniędzy, prosimy o zachowanie ostrożności. Nie przekazujmy pieniędzy obcym osobom, nie pozostawiajmy ich w wyznaczonych miejscach ani nie przelewajmy na wskazane konto bankowe. Nie działajmy w pośpiechu i nie dajmy się ponieść emocjom. Jeśli ktoś podaje się za członka rodziny, potrzebującego wsparcia finansowego, rozłączmy się i wybierzmy znany nam numer tej osoby, aby potwierdzić czy rzeczywiście to z nią przed chwilą prowadziliśmy rozmowę.

O każdym podejrzanym telefonie natychmiast informujmy Policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

 

  • policjant dyżurny siedzi na stanowisku kierowania i rozmawiając przez telefon spogląda na ekran komputera
Powrót na górę strony